Kiedy zbliża się sezon wakacyjny lub ważna uroczystość w naszym życiu, często decydujemy się na usunięcie owłosienia. Jedne z nas wybierają wosk i plastry, inne z kolei maszynki lub specjalne pianki. Ostatnimi czasy jednak największym zaufaniem i wzrastającą popularnością cieszy się depilacja laserowa, czyli specjalistyczny zabieg wykonywany w certyfikowanych centrach odnowy biologicznej lub w specjalnych punktach depilacyjnych z przeszkolonym personelem.

Na czym polega depilacja laserem diodowym?

Cały sekret tej techniki opiera się na precyzyjnych i ścisłych falach laserowych, która wynosi dokładnie 810 nanometrów. Ta długość oddziałuje wyłącznie na melaninę, która umiejscowiona jest w mieszkach włosowych. Potraktowanie ciała taką falą sprawia, że skóra pozostaje nieuszkodzona (ze względu na niewrażliwość na tę długość fal), a cebulka włosa obumiera wskutek skutecznego “wypalenia”. Włoski pozostają skutecznie zniszczone, dzięki czemu istnieje bardzo mała szansa na powtórny odrost owłosienia.

Mimo swojej skuteczności, zabieg ten nie jest rekomendowany każdej osobie – z zabiegu nie powinny korzystać kobiety w ciąży, osoby silnie opalone, stosujące leki światłoczułe lub po przebyciu choroby nowotworowej. Uszkodzona skóra, infekcja bakteryjna, wirusowa lub grzybicza w miejscu wykonywanego zabiegu również dyskwalifikują nas z korzystania z lasera. Usuwanie włosa za pomocą tej metody wymaga specjalistycznych umiejętności i kwalifikacji, gdyż nieprawidłowo przeprowadzony zabieg może rodzić poważne komplikacje. Mając powyższe na uwadze, osoby prywatne nie mogą wykonywać samodzielnie takiej depilacji – mogą to robić wyłącznie certyfikowane salony kosmetyczne.

Laser diodowy a IPL – czym się różnią?

Chociaż obie techniki usuwania owłosienia zakwalifikujemy do działań pokrewnych, to istnieją pomiędzy nimi wyraźne różnice. Technologia IPL, czyli Intense Pulsed Light, polega na emitowaniu fal świetlnych, które uszkadzają cebulki i wypalają włos. Nie są to stricte wiązki laserowe, lecz często – w ramach skrótu myślowego – klasyfikuje się IPL do laserowego usuwania owłosienia. Wadą tego rozwiązania jest fakt, iż emitowane fale przybierają różne długości, dlatego część z nich usunie włosy, a część dodatkowo podrażni skórę, uszkadzając tkanki miękkie. Zaletą płynącą z IPL jest fakt, iż zabieg możemy przeprowadzić samodzielnie w domu, natomiast użytkowanie lasera możliwe jest tylko w specjalistycznych gabinetach kosmetycznych..

Laser diodowy z kolei jest wydajniejszy i wymaga mniejszej regularności użycia: skuteczność waha się w okolicy 95-97% usuniętych włosów. Warto wspomnieć, że 3-5% pozostałego włosa jest cienka, miękka i jasna, niemal niewidoczna gołym okiem. Równie istotną kwestią jest fakt, iż diodowa depilacja nie podrażnia – tkanki miękkie pozostają nienaruszone, a skóra jest gładka i delikatna w dotyku. Kosmetyczki i dermatolodzy uważają, że laserowe usuwanie owłosienia jest najbezpieczniejszą do tej pory poznaną metodą depilacji.